Srebrne monety znalezione pod Lubaniem mogą być warte nawet 400 000 zł. Mają ciekawe ornamenty, ukryto je podczas niepokoju

Blisko 1500 monet znaleziono w okolicach Lubania w lesie. Dyrektor Muzeum Regionalnego, Łukasz Tekiela, przyznaje, że to jedno z ważniejszych znalezisk w ostatnich latach w okolicach Lubania, a profesjonalizm lubańskich odkrywców jest warty docenienia. W odpowiednim momencie poszukiwacze ze Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc, Sekcji Detektorystów- Lubań potrafili powstrzymać się od dalszej eksploracji i dzięki temu został uratowany cały kontekst depozytu.

Detektoryści odnaleźli 953 sztuki całych monet lub z nieznacznymi uszkodzeniami; 220 sztuk siekanych połówek monet; 315 sztuk różnej wielkości fragmentów monet; grudkę srebra; fragment ozdoby srebrnej; fragment kwadratowej srebrnej blaszki.

Na odnalezionych brakteaty zdobione są głównie ornamentami zwierzęcymi. Jak tłumaczy archeolog, pojawiają się na nich zwierzęta fantastyczne- smoki, lwy- i niefantastyczne- orły. Dodatkowo można odnaleźć również motywy roślinne, a głównie dominuje obraz lilii. Pojawiają się również korony i krzyże, a różnorodnych ornamentów są setki.

Znalezione monety to denary, które funkcjonowały w Europie Środkowej w XIII, XIV, a nawet do połowy XV wieku. Rozpowszechniana była na Śląsku- w Niemczech, Polsce, Prusach i Pomorzu.

Wartość znaleziska można oszacować na 200 000- 400 000 zł. Dawniej za odnalezione monety można było kupić porządnego konia, dwa woły lub dwie krowy. Śmiało można ocenić, że odnaleziony skarb jest skarbem jednej osoby, który został ukryty podczas niepokoju.

- Chcielibyśmy wyeksponować go w sposób spektakularny. I z pewnością to się wydarzy, ale zanim te monety mogą trafić na salę ekspozycyjną, wymagają odpowiedniej konserwacji, która będzie kosztowała około 40 000 zł. Oprócz konserwacji będą musiały zostać poddane badaniom- informuje Tekiela.

W sprawie badań podjęte zostały już rozmowy z największym polskim autorytetem w tej dziedzinie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wspólnie uda się pozyskać grant, który pozwoli na sfinansowanie badań, co oznacza że prócz ekspozycji powstanie również opracowanie.